sprowadzeni do nieba
z tamtej strony lasu
cisza jak makiem zasiał
polegli tak nagle
za śmiałość
we mgle
od wieży do nieba
po tęczy za ręce
po cichu odeszli
by nie budzić drzew
dedykuje naszym orłom.....trzeba było umrzeć w imię prawdy bo nie tylko wolność krzyżami się mierzy
cisza jak makiem zasiał
polegli tak nagle
za śmiałość
we mgle
od wieży do nieba
po tęczy za ręce
po cichu odeszli
by nie budzić drzew
dedykuje naszym orłom.....trzeba było umrzeć w imię prawdy bo nie tylko wolność krzyżami się mierzy
My rating
My rating
My rating
My rating