Ruah
Płaty lądów z luzami w zbiegach
i w kręgu ognia w starciach
jądro oddycha w obrysie
szczelin i pęknięć
ciągle zielona w wyrzutach
sumienia i wyobraźni drżę
i dla ochłody cranium
nurzam w oceanu wody
by studzić porywczą naturę
i w kręgu ognia w starciach
jądro oddycha w obrysie
szczelin i pęknięć
ciągle zielona w wyrzutach
sumienia i wyobraźni drżę
i dla ochłody cranium
nurzam w oceanu wody
by studzić porywczą naturę
Poem versions

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating