Życie to bieg
Biegnie do świtu
Chwyta jego blask
Moczy w nim stopy
I rodzi się na świat
By znowuż biec
Od świtu do dnia
Po każdą chwilę
Po szczęścia gram
Ludzie sie dziwują
Że tyle siły ma
Lecz ona wierzy
Że gdzieś tam
Jest niebo co kiedyś
Święty spokój da
Chwyta jego blask
Moczy w nim stopy
I rodzi się na świat
By znowuż biec
Od świtu do dnia
Po każdą chwilę
Po szczęścia gram
Ludzie sie dziwują
Że tyle siły ma
Lecz ona wierzy
Że gdzieś tam
Jest niebo co kiedyś
Święty spokój da
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Ma treść i głębię.My rating