Byłem drzewem

author:  Maciej Misiu
5.0/5 | 13


z podziękowaniem dla Jarka -za inspirację



Byłem drzewem a moimi braćmi liście
jak zawsze rodziły się od nowa wiosną
ja pół roku czekałem kiedy urosną
i podleje już zielone deszcz rzęsiście

Przy życiu trzymały mnie jeszcze korzenie
co piły życiodajną wodę dni i noce
aby z kwiatów narodziły się i owoce
które tak pieszczą latem słońca promienie

Ja już nie będę dla nikogo schronieniem
ani tym domem na którym gniazdo plotą
ptaki na gałęziach niczym tę nić złotą
wszystko pozostanie jedynie wspomnieniem

I nie pokryje już śnieg nagich konarów
nie zobaczę jak co roku barw jesieni
umieram wrośnięty w moją matkę ziemię
i nie będę miał już dla nikogo darów

Kiedy byłem drzewem dawałem własny cień
nierzadko wędrowcom napotkanym w drodze
albo ptakom umęczonym lotem srodze
dziś po mnie zostanie tylko kolejny pień

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
04.03.2017,  pola

Moja ocena

Świetny wiersz według mnie....Zatrzymuje...:)
04.03.2017,  Gladius

My rating

My rating:  
04.03.2017,  Gladius

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
04.03.2017,  kate

My rating

My rating:  
04.03.2017,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
04.03.2017,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
03.03.2017,  Kajotka