Staciłam łagodność
Straciłam łagodność
Straciłam łagodność obyczajów
Utopiłam sie w chęci posiadania
Miłości nieskazitelnej
Bez cierpienia bez bólu
Złodziejek uczuć nie brakuje
Walczą o skrawek koszuli
Nie patrzą na łzy dzieci
Na lamet matek
Tylko tną i targają na strzępy
Życie rodzinne i nie tylko
Boże nieskończony
Daj sile przeczekać
Czas odrzucenia
Ulecz nienawiść
Piekielną i ohydną
Daj ukojenie i naucz pić
Z kielicha goryczy
Panie chyba umieram kolejny raz
By zrozumieć sens miłości
sens tęsknoty za kimś i za czymś/alboż/
Straciłam łagodność obyczajów
Utopiłam sie w chęci posiadania
Miłości nieskazitelnej
Bez cierpienia bez bólu
Złodziejek uczuć nie brakuje
Walczą o skrawek koszuli
Nie patrzą na łzy dzieci
Na lamet matek
Tylko tną i targają na strzępy
Życie rodzinne i nie tylko
Boże nieskończony
Daj sile przeczekać
Czas odrzucenia
Ulecz nienawiść
Piekielną i ohydną
Daj ukojenie i naucz pić
Z kielicha goryczy
Panie chyba umieram kolejny raz
By zrozumieć sens miłości
sens tęsknoty za kimś i za czymś/alboż/
My rating
My rating
Moja ocena
Przez przypadek weszło mi cztery,zamiast pięciu gwiazdek...:)My rating
My rating
My rating