A kiedy wszystkie...
A kiedy wszystkie ucichną już boje,
cisza rozleje się po wzgórzach.
Ucichnie także serce moje,
w niebios przestrzeni się zanurzę.
I poszybuję ku gwiezdnym mgławicom,
nareszcie wolny wreszcie bez obawy.
Niebiosa ciemne przetnę błyskawicą,
nie drżąc już wreszcie o los mój łzawy.
I wśród gwiazd plejad zatańczę,
taniec prawdziwej mojej wolności.
Już bez tej maski wiernopoddańczej,
i bez tej całej przyziemności.
A potem pośród miliardów gwiazd,
gdzie tylko niebo czarno-sine.
Jakiś mnie cudny okryje blask,
i tak cichutko przeminę...
Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
23.05.2011r.
cisza rozleje się po wzgórzach.
Ucichnie także serce moje,
w niebios przestrzeni się zanurzę.
I poszybuję ku gwiezdnym mgławicom,
nareszcie wolny wreszcie bez obawy.
Niebiosa ciemne przetnę błyskawicą,
nie drżąc już wreszcie o los mój łzawy.
I wśród gwiazd plejad zatańczę,
taniec prawdziwej mojej wolności.
Już bez tej maski wiernopoddańczej,
i bez tej całej przyziemności.
A potem pośród miliardów gwiazd,
gdzie tylko niebo czarno-sine.
Jakiś mnie cudny okryje blask,
i tak cichutko przeminę...
Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
23.05.2011r.
Moja ocena
Przemijanie.....ale jakże pięka perspektywa już po życiu ziemskim :)My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating