Poranek
Znów od rana był cały posiniaczony
wstał jak zawsze razem z kurami
na nieogolonej twarzy jak u boksera
podbite oko, z nosa sączyła się krew
spojrzał jeszcze do lustra i uniósł brew
po raz kolejny przegrałem, jasna cholera
po co nocami bijesz się z myślami ?
usłyszał ciepły głos ukochanej żony
wstał jak zawsze razem z kurami
na nieogolonej twarzy jak u boksera
podbite oko, z nosa sączyła się krew
spojrzał jeszcze do lustra i uniósł brew
po raz kolejny przegrałem, jasna cholera
po co nocami bijesz się z myślami ?
usłyszał ciepły głos ukochanej żony
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating