degrengolada
dzień rozpoczyna się konwulsją
przypadkowych myśli
i choć po porannej kawie
wzmaga się ciśnienie
wąskimi kanalikami żył
pompuje strumień życia
maltretowany umysł uparcie
poszukuje recepty na dziś
w zgiełku chaotycznych zdań
gubią się zapamiętane słowa
usiłuje pospinać myśli
napięte ścięgna czasu
tracą elastyczność
matowieją pomysły
wczorajszego wieczoru
bezradne jałowy dzień
topnieje pod wpływem
taniego czerwonego wina
przypadkowych myśli
i choć po porannej kawie
wzmaga się ciśnienie
wąskimi kanalikami żył
pompuje strumień życia
maltretowany umysł uparcie
poszukuje recepty na dziś
w zgiełku chaotycznych zdań
gubią się zapamiętane słowa
usiłuje pospinać myśli
napięte ścięgna czasu
tracą elastyczność
matowieją pomysły
wczorajszego wieczoru
bezradne jałowy dzień
topnieje pod wpływem
taniego czerwonego wina

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating