dodaję się w czasoprzestrzeń
tysiąca świateł dotykam
one głaszczą mnie czule
przelewa się przez nie życie
kreując swoją naturę
każde jest jednym z tysiąca
odrębnym i wyjątkowym
widzianym przez Wielkie Oczy
kochanym przez Trzy Osoby
każde z nich szuka drogi
nie wszystkie stąpają po mlecznej
niektóre dryfują w bezkresie
dodają się w czasoprzestrzeń
nie wszystkie umieją to pojąć
lecz żyją w wulkanie z miłości
dopiero gdy dadzą się spalić
z popiołów powstaną ich kości
też chce spłonąć doszczętnie
centymetr po centymetrze
przelewać przez siebie życie
dodawać się w czasoprzestrzeń
one głaszczą mnie czule
przelewa się przez nie życie
kreując swoją naturę
każde jest jednym z tysiąca
odrębnym i wyjątkowym
widzianym przez Wielkie Oczy
kochanym przez Trzy Osoby
każde z nich szuka drogi
nie wszystkie stąpają po mlecznej
niektóre dryfują w bezkresie
dodają się w czasoprzestrzeń
nie wszystkie umieją to pojąć
lecz żyją w wulkanie z miłości
dopiero gdy dadzą się spalić
z popiołów powstaną ich kości
też chce spłonąć doszczętnie
centymetr po centymetrze
przelewać przez siebie życie
dodawać się w czasoprzestrzeń
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating