Bezsenne noce

author:  Maciej Misiu
0.0/5 | 0


Bezsenne noce poetów złe utrapienie
może śpi tylko gdzieś czyste sumienie
a poranione losem serce wciąż broczy
pełne lęku że na zawsze zamknie oczy

wtulone w piersi bije jeszcze płochliwe
pragnąc choć jeden raz jeszcze
być szczęśliwe

bezsenne noce poetów bez ducha wiary
stary czas utracił dawno swoje wymiary
już od tylu lat nie widzę bez miłości
zatartych na zawsze śladów obecności

tak dawno mi się nic stamtąd nie przyśniło
kryształowe serce w zimnych dłoniach
się rozbiło

bezsenne noce poetów bez natchnienia
daremnie szukam choćby jednego cienia
co odbijał się na ścianie w pełnym słońcu
jasny początek pozostał na szarym końcu

gdzie jesteś miłości moja zadaję pytanie
bez pocałunku zniknęłaś
gdzie twoje kochanie

bezsenne noce poetów bez tych wierszy
które wraz z tobą rozpłynęły się we mgle
anioł dobrą nadzieję jeszcze na ziemię śle
nie ostatni to kamień w życiu

i nie pierwszy



 
COMMENTS


podobno

są jakieś kropelki na sen, które pomagają:)