L-4
Nawet nie jesteś piękną dziewczyną
co czaruje swymi oczami
uroczym uśmiechem
i zgrabnymi nogami
z którą godziny miło zawsze płyną
nigdy nie powiem do ciebie Kochanie
przez ciebie śpi ze mną ból głowy
przepocona pościel i poduszka
nie ciebie zapraszałem do łóżka
tylko twój stan podgorączkowy
usiadłbym jak poeta Jan pod lipą
w piękny może sierpniowy poranek
a tu za oknem tylko szaruga
i droga do lata taka długa
pora na miodu z mlekiem dzbanek
piję za nasze rychłe rozstanie
zdradliwa i niewdzięczna
paragrypo
co czaruje swymi oczami
uroczym uśmiechem
i zgrabnymi nogami
z którą godziny miło zawsze płyną
nigdy nie powiem do ciebie Kochanie
przez ciebie śpi ze mną ból głowy
przepocona pościel i poduszka
nie ciebie zapraszałem do łóżka
tylko twój stan podgorączkowy
usiadłbym jak poeta Jan pod lipą
w piękny może sierpniowy poranek
a tu za oknem tylko szaruga
i droga do lata taka długa
pora na miodu z mlekiem dzbanek
piję za nasze rychłe rozstanie
zdradliwa i niewdzięczna
paragrypo
***
zdrówka!My rating