kurczę
się i znowu z łatwością mieszczę
w kryjówce. dorośli potrafią
zepsuć sobie każdą zabawę.
w dzieciństwie bez niani
dzisiaj pani psycholog.
mówi: miejsce pod stołem
zarezerwowane jest tylko dla małych
dziewczynek. nie wypada świecić
latarką kenowi w oczy. blask
świec sprzyja marzeniom.
jakby głupia nie wiedziała
że nawet mały płomyk może
zmienić wszystko w pogorzelisko.
zostaje tylko kawałek
miejsca pod stołem
którego też już nie ma.
z wiekiem kurczy się
pamięć. zawęża świat
i wystarczy tylko jeden
krok żeby przejść
na drugą stronę. tam
ponoć można bawić
się do woli bożej.
iw
w kryjówce. dorośli potrafią
zepsuć sobie każdą zabawę.
w dzieciństwie bez niani
dzisiaj pani psycholog.
mówi: miejsce pod stołem
zarezerwowane jest tylko dla małych
dziewczynek. nie wypada świecić
latarką kenowi w oczy. blask
świec sprzyja marzeniom.
jakby głupia nie wiedziała
że nawet mały płomyk może
zmienić wszystko w pogorzelisko.
zostaje tylko kawałek
miejsca pod stołem
którego też już nie ma.
z wiekiem kurczy się
pamięć. zawęża świat
i wystarczy tylko jeden
krok żeby przejść
na drugą stronę. tam
ponoć można bawić
się do woli bożej.
iw
Moja ocena
Bardzo mi bliski wiersz i świetnie napisany.My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
!My rating
My rating