Ojcze Mój...
Pewnego dnia obudzisz się jak ja...
nagi z ogryzkiem w dłoni,
jakich owoców spodziewałeś się w służbie zła ?
Słodka bywa tylko chwila pokusy...
Nie masz nawet czego pakować,
z piekła własnych myśli nie warto nic brać,
Czy jedynym sposobem jaki znam
to ucieczka w nieznany świat...
Znowu iść,szukać lepszego sadu
Ile razy jeszcze leżeć gdzieś u bram.
Przepraszam Ojcze, dziś wracam do domu
nagi z ogryzkiem w dłoni,
jakich owoców spodziewałeś się w służbie zła ?
Słodka bywa tylko chwila pokusy...
Nie masz nawet czego pakować,
z piekła własnych myśli nie warto nic brać,
Czy jedynym sposobem jaki znam
to ucieczka w nieznany świat...
Znowu iść,szukać lepszego sadu
Ile razy jeszcze leżeć gdzieś u bram.
Przepraszam Ojcze, dziś wracam do domu
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
:)
dobry!My rating
My rating