spotkanie w kapliczce sw. Barbary w Concordi
skinęła głową zakonnica
młoda i piękna jak księżniczka
czułam niepokój unoszącej się miłości
nastał świt
co robisz tutaj piękna dziewczyno -
chciałam zapytać
zatrzymała pytanie wzrokiem
szary habit zabłyszczał na chwile
i obraz znikł
słyszałam kroki
odpłynął w niebo biały okręt
na wieży zagrzmiał dzwon
wtedy ucichł szept modlitwy
i nikt nie widział zakonnicy
pozostał zapach świec
płyną i płyną po niebiosach
anioł i ona kruczowłosa
miłość i błękit
i ten wiersz
młoda i piękna jak księżniczka
czułam niepokój unoszącej się miłości
nastał świt
co robisz tutaj piękna dziewczyno -
chciałam zapytać
zatrzymała pytanie wzrokiem
szary habit zabłyszczał na chwile
i obraz znikł
słyszałam kroki
odpłynął w niebo biały okręt
na wieży zagrzmiał dzwon
wtedy ucichł szept modlitwy
i nikt nie widział zakonnicy
pozostał zapach świec
płyną i płyną po niebiosach
anioł i ona kruczowłosa
miłość i błękit
i ten wiersz
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating