Klucz do El Greco

author:  Michał Muszalik
5.0/5 | 7


Jeżeli nie byłeś w Fodele, zajrzyj tutaj koniecznie,
Wędrowcze znużony upałem i cierpkim zapachem Krety.
Schyl głowę pod gałęzią brzemienną w gorzkie pomarańcze,
schroń się w cień pokoi nieopodal kamiennej cerkiewki
i mijaj reprodukcje dzieł dawnego domownika,
którego sława rozbłysła na hiszpańskiej Mesecie.

Zobacz: za grubym, mętnym szkłem okien
słońce smaga, jak kiedyś, surową nagość pagórków
i zmiękcza gwałtowny obrys błyszczącym pędzlem promienia.
Spójrz na niebo: im wyżej, tym mocniej na bezchmurnej pustce
gaśnie jasność błękitu. Drga pejzaż w spiekocie południa
jak za mgłą; ziemia oblana oliwą z ponadziemskiego dzbana,
żylaste drzewka nabrzmiały gęstą ciemnością listków.

Pomyśl: z chłodnawych izb domku koloru mdłej terakoty
brał pierwsze lekcje malarstwa mały Grek Domenikos:
gry światłocieniem, perspektyw, okiełznywania barw.
Stąd właśnie, z Fodele, zabrał do miast iberyjskich
smak i zarodki talentu, by tęsknić za ojczystą nocą.

A gdy opuścisz Fodele, wyjdź wieczorem, Wędrowcze,
na spotkanie rydwanom, co kłębią się w gwiezdnych wyżynach,
by nigdy nie powtarzać pytania zdumionych uczniów,
gdy po raz pierwszy ujrzeli skończony "Widok Toledo":
Mistrzu, dlaczego niebo szaleje nad naszą stolicą?

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
28.08.2016,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@ Marek Porąbka

Dziękuję bardzo!

Brawo

Brawo Michale
Przyjemność czytania niezwykła


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.08.2016,  Arkadio

My rating

My rating:  

My rating

My rating: