Głusza

5.0/5 | 11


cokolwiek robię dla odwrócenia uwagi
stale powraca obraz jej przenikliwych oczu
uśmiech czarodziejki
ramiona splecione do snu

piękne chwile wyryte dłutem płomienia
pozostał ból rozrywający tętnice
wszystkim się stała
wybrała drogę sprzeniewierzenia

do kubła przetrawione odpady
kolorowe wypłowiałe papierki
znudził się Kotek przytulaczek
na oriencie następny

przyrzekła czekać do końca świata
wystarczyło kilka dni rozłąki
zarzuciła sieci
na nowych łowiskach

zaufanie zmiażdżył fałszywy piorun
zakamuflowany kontakt w telefonie
noce spędzone już nie ze mną
wirus wdarł się w krwioobieg

zgasły wszystkie latarnie
mrok zawładnął radosną krainą
cierń stał się codziennością
codzienność nie zaszytą jeszcze raną



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
16.08.2016,  airam

My rating

My rating:  
16.08.2016,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.08.2016,  pola

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
13.08.2016,  Niewidzialna

My rating

My rating:  
13.08.2016,  Malwina

My rating

My rating:  

My rating

My rating: