doświadczanie lata
na zegarowej wieży refleksy słońca
przesuwają jednostajnie wskazówki
drzewa poruszane wiatrem
wachlują pomarszczone kamienice
ulica czeka powrotu mieszkańców
pustkę wypełnia drganie upału
przywodzi na myśl fatamorganę
fasady nasłuchują echa kroków
kobiety hałasem znaczą obecność
gwoździe obcasów wybijają pośpiech
mężczyźni pojawiają się bezgłośnie
mokasyny suną w cieniu murów
panie z siatkami panowie z teczkami
single żony tatusiowie mamuśki
duchota nie przebiera
miłość też jest ślepa więc czekam
przesuwają jednostajnie wskazówki
drzewa poruszane wiatrem
wachlują pomarszczone kamienice
ulica czeka powrotu mieszkańców
pustkę wypełnia drganie upału
przywodzi na myśl fatamorganę
fasady nasłuchują echa kroków
kobiety hałasem znaczą obecność
gwoździe obcasów wybijają pośpiech
mężczyźni pojawiają się bezgłośnie
mokasyny suną w cieniu murów
panie z siatkami panowie z teczkami
single żony tatusiowie mamuśki
duchota nie przebiera
miłość też jest ślepa więc czekam
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating