lot puchatka
spadam
po szczeblach lekkiej drabiny
skrzydła rozpostarte
nie czerpią powietrza
za dużo wody w płucach
strach dziur ociera się bezczelnie
pomiędzy szczeblami
moja skóra zjeżona drapie
miałczę i mruczę w locie
niczym czterołapne kocie
odchylam pazura wiedelcem
instrukcje posklejanych tapet
okręcam żyrandole łzami
dekorując nowego tubylca byt
mrożonych mrzonek wersetami
spadam już wolniej
spokojny oddech
żywiczny sok hamuje
tuląc przyklejam się stygnę
lądując między twoimi udami
po szczeblach lekkiej drabiny
skrzydła rozpostarte
nie czerpią powietrza
za dużo wody w płucach
strach dziur ociera się bezczelnie
pomiędzy szczeblami
moja skóra zjeżona drapie
miałczę i mruczę w locie
niczym czterołapne kocie
odchylam pazura wiedelcem
instrukcje posklejanych tapet
okręcam żyrandole łzami
dekorując nowego tubylca byt
mrożonych mrzonek wersetami
spadam już wolniej
spokojny oddech
żywiczny sok hamuje
tuląc przyklejam się stygnę
lądując między twoimi udami
@ Marek Porąbka
...cieszy mnie to Marku!Witam Karolu
Po pierwszej zwrotce blokada.Myślałem że nie ruszę.
Ale w trzeciej zwrotce jest to;
...odchylam pazura widelcem...
To pozwoliło mi ruszyć znowu.
:-)
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating