na własnych nogach
wspinam się na palce
i wpatruję w horyzont
mrużę oczy
spoglądam prosto
w rozkołysaną nad miastem
czerwcową mgłę
przytłaczającą melancholią
pragnę dojrzeć w niej obraz
kryjący w sobie szeroką
jak ocean mapę
z nowymi wyzwaniami
jest w tym coś urzekającego
a jednocześnie niepokoi
przyszłość
którą tak trudno przewidzieć
marzeniami staram się malować
w wyobraźni
Yvonne Maria Nowa, 15 czerwca 2015
i wpatruję w horyzont
mrużę oczy
spoglądam prosto
w rozkołysaną nad miastem
czerwcową mgłę
przytłaczającą melancholią
pragnę dojrzeć w niej obraz
kryjący w sobie szeroką
jak ocean mapę
z nowymi wyzwaniami
jest w tym coś urzekającego
a jednocześnie niepokoi
przyszłość
którą tak trudno przewidzieć
marzeniami staram się malować
w wyobraźni
Yvonne Maria Nowa, 15 czerwca 2015
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
...
mam nadzieję, że przeszła przyszłość spełniła Twoje marzeniami malowane wyobrażenia15.06.2016