para miłości...
spadłaś na mnie tak niespodziewanie
czerwonym jesiennym liściem
wirem odlatujących bocianów
i trwasz
mijają lata
wiosny i jesienie
a ty trwasz i trwasz
przyssałaś się do szyby z jednej strony
ja z drugiej
pomiędzy nami para miłości
podnieca nasze serca i umysły
o zimie uczuć nie chcesz nawet słyszeć
a nawet gdyby przyszła
to i tak wyskrobię na niej
I love you
czerwonym jesiennym liściem
wirem odlatujących bocianów
i trwasz
mijają lata
wiosny i jesienie
a ty trwasz i trwasz
przyssałaś się do szyby z jednej strony
ja z drugiej
pomiędzy nami para miłości
podnieca nasze serca i umysły
o zimie uczuć nie chcesz nawet słyszeć
a nawet gdyby przyszła
to i tak wyskrobię na niej
I love you
Moja ocena
czysty wandalizm ;)