epitafium aforystów

5.0/5 | 7


czemu to mnie się przytrafia
myślę interpretuję pracuję nad
siwobrodzi poeci zakochani w sobie
zobaczyli powietrze nie mnie

myślałam wypatrzą poetkę
nic nie spostrzegli tylko siebie
dziwne nie było lustra a oni siebie
każdy do siebie i o sobie

i ten orszak wielbiący bo oni
czemu nie uwielbiam mężczyzn
za to tylko że są mężczyznami
czemu nie uwielbiam nie wiem

dzisiaj idę do lekarza może da
może da lekarstwo na uwielbienie
płci przeciwnej czemu przeciwnej
innej po prostu innej niż moja płeć

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.05.2016,  black**

My rating

My rating:  
16.05.2016,  mroźny