bełkot na temat

że miłość że przywiązanie
mówisz że brak definicji
więc nie wiesz
że długo by opowiadać a ty
nie jesteś od opowiadania

ty jesteś i bierzesz co daje
życie i nie chcesz tego
gadania po próżnicy bo
czas sobie z nas drwi i wcale
nie reaguje na nasze il va et vient
czyli po polsku naszą codzienność
on ją odmierza

czemu tyle o tym
jesteś zbyt emocjonalna powinnaś
być pragmatyczna i wiedzieć
rodzisz po prostu rodzisz
przedłużasz gatunek w sposób
najbardziej oczekiwany

czego żądać od przedłużonego
gatunku miłości przecież
on się nie prosił o przedłużenie
no nie prosił prawda więc
wychodzę nie dywaguję nie przedłużam

nic nie wiem o miłości przecież
mnie nie nauczyłeś nie powiedziałeś

poszłam sobie może spotkam coś
co mi powie miłością jestem
tylko czy posłucham o czym mówi