Nieświadomość
Wypadła z zakrętu
monotonnej codzienności
strzepała kurz z ramienia
co jeszcze tutaj robi
zdziwiona nie wiedziała
Wyjęła z kieszeni
klucz z wczoraj
lekko sfatygowany czasem
czuję z nim dziwną więź
skąd go ma nie pamięta
Wyszła z siebie
do jutra poszukać drogi
skołowana natłokiem wątków
wplątanych w jej życie
nie chce jej się nic z tym robić
monotonnej codzienności
strzepała kurz z ramienia
co jeszcze tutaj robi
zdziwiona nie wiedziała
Wyjęła z kieszeni
klucz z wczoraj
lekko sfatygowany czasem
czuję z nim dziwną więź
skąd go ma nie pamięta
Wyszła z siebie
do jutra poszukać drogi
skołowana natłokiem wątków
wplątanych w jej życie
nie chce jej się nic z tym robić
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating