ciągle w ruchu
mrozem wzięta
lecz wciąż żywa śni
że w pośpiechu
rozczochrana
pędzi
celem zanęcona
kark sobie kręci prawie
zderzenia nie unikając
teraz zmieszana
ta sama i jakby inna
nie tak skupiona
brzemienna
do siebie samej zwrócona
wciąż rosnąca
już z brzegów wychodzi
już sama się w sobie nie mieści
i w końcu pęka
a cel tak blisko!
lecz go nie dostrzega
choć to ogrom oceanu
a kropla u źróda zmarznięta
właśnie odkryła, że jest wolna
lecz wciąż żywa śni
że w pośpiechu
rozczochrana
pędzi
celem zanęcona
kark sobie kręci prawie
zderzenia nie unikając
teraz zmieszana
ta sama i jakby inna
nie tak skupiona
brzemienna
do siebie samej zwrócona
wciąż rosnąca
już z brzegów wychodzi
już sama się w sobie nie mieści
i w końcu pęka
a cel tak blisko!
lecz go nie dostrzega
choć to ogrom oceanu
a kropla u źróda zmarznięta
właśnie odkryła, że jest wolna
Poem versions

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating