suchy chleb

author:  Przemek Trenk
5.0/5 | 8


w drodze do wczoraj
napadła mnie wolność
weszła ze mną w progi domu
usiadła w kącie i dopala peta
znalezionego na ulicy

wydziela mi z całego chleba
jedną kromkę na dzień
resztę odkłada na parapet
żeby wysechł

stał się cieniem

oglądamy razem telewizję
zewsząd wiadomości że ksiądz nie żyje
jego też dopadła

on chyba nie był zwykłym klechą
mówią że ksiądz z powołania
uczył jak rozmawiać ze śmiercią

bezinteresowna miłość istnieje
nie trzeba jej szukać
wystarczy być człowiekiem

ale od gadania to tylko gęba boli

Przemek Trenk

pamięci ks.Jana Kaczkowskiego                                          



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
12.07.2016,  ParaNormal

My rating

My rating:  

Moja ocena

to dobry wiersz Przeku
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
30.03.2016,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.03.2016,  Alina Bożyk

My rating

My rating: