Moje istnienie
Wobec braku zakazu czasem marzę
Wobec nadmiaru strachu czasem udaję bohatera
Po przekroczeniu limitu bólu przeistaczam się w kolczastą chwilę
Kicam po dzikich lub oswojonych grządkach nie tylko swoich myśli
zadzierając głowę w cudzie istnienia
Wobec nadmiaru strachu czasem udaję bohatera
Po przekroczeniu limitu bólu przeistaczam się w kolczastą chwilę
Kicam po dzikich lub oswojonych grządkach nie tylko swoich myśli
zadzierając głowę w cudzie istnienia
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@ wroc
ja tylko odgrywam swoją rolę - dokładnie taką, jaką mam zapisaną w kolejnym akcie swojego scenariusza życiowego@ Ula Czyż - Wysokińska
wprawdzie jest to argument za zachowaniem treści ostatniej zwrotki ale mam nadzieję, że przynajmniej uda Ci się zmienić dotychczasowy, nie zawsze wygodny, sposób przemieszczania się, czego niniejszym życzę@ wroc
moje przemieszczanie się nie zawsze jest wygodne...
nie rezygnują z ostatniej zwrotki jednak bym zrezygnował co najmniej z kicania :)bo to trochę niewygodny sposób przemieszczania się :)
My rating
Moja ocena
Tak, ale bez ostatniej zwrotki.