Przepaść

author:  Józef Tomoń
5.0/5 | 14


tuzin świeczek zapalę
kładąc palec na ustach,
żeby w mroku na piecu
zimne rozpalić futra.

szepnę głośno milczenie
tam gdzie głosy się szerzą,
żeby słowa przymarzłe
w ciepłe tony uderzyć.

dźwiękiem znoju wzbudzony
znajdę źródło ze świecą,
żeby ciepłem strumieni
w dzień bezchmurny uwierzyć

tak podchodzę po cichu
w każde miejsce i czekam
żeby nabrać odwagi
i pokonać tę przepaść



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.12.2015,  TiAmo

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.12.2015,  A.L.

My rating

My rating:  
05.12.2015,  wroc

My rating

My rating:  
05.12.2015,  benari

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.12.2015,  pola

My rating

My rating:  
05.12.2015,  mroźny

My rating

My rating: