Riff
Ten pociąg do bluesa
spóźnił się.
Sześć strun
zawiązanych w pętelkę.
Między niebem a ziemią
przestrzeń..
Żaden dźwięk
nie przysiądzie na chwilę.
Na parapecie.
storczyk
i popielniczka.
Czarny księżyc
w półpełni
filiżanki.
Szukam słów
na Twoich ustach.
W pięcioliniach palców
zmieniasz
tonację.
spóźnił się.
Sześć strun
zawiązanych w pętelkę.
Między niebem a ziemią
przestrzeń..
Żaden dźwięk
nie przysiądzie na chwilę.
Na parapecie.
storczyk
i popielniczka.
Czarny księżyc
w półpełni
filiżanki.
Szukam słów
na Twoich ustach.
W pięcioliniach palców
zmieniasz
tonację.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
czytając Twoje wiersze, żałuję, że nie stosujesz w nich przerzutni, które nie tylko podnoszą wartość wiersza, ale też sprawiają, że staje się bardziej ciekawy.tym bardziej, że u Ciebie wystarczy odrobinę zmienić wersyfikację, i te przerzutnie same 'wychodzą'.
pozdrawiam.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Kto tak pięknie gra...My rating
My rating
My rating