(Essay) O wierszach Pana Jarosława Burgieła
refers:
Jarosław Burgieł
Poetyka wierszy Burgieła ewoluuje. Nowy zestaw, który mi podesłał, uważam za ciekawy. Są tam pewne, poetyckie dłużyzny, oczywiście. Cechą charakterystyczną Burgieła jest rzeźbienie w słowie, Burgieł nie jest poetą-natchnieniowcem, jest bardziej poetą pewnego, poetyckiego konceptu. Poza tym zwraca u niego uwagę właśnie owo mozolne rzeźbienie w języku, praca nad słowem. Widać, że poeta lubi pisać, że pisanie to dla niego nie tylko rzemiosło, ale również sztuka-zabawa słowem, w końcu rodzaj frajdy oraz odejścia od codzienności, która jest mozolna. Bo też wiersze są rodzajem przeniesienia tego, co codzienne w obręb tego, co poetyckie. Innymi słowy, pewna ambiwalencja świata poetyckiego Burgieła w tym się właśnie zawiera: że jednocześnie wiersze te są codziennością przesycone, i od codzienności uciekają w światy poetyckie.
Są to czasem wiersze-opowieści, albo wiersze-przypowieści, bądź wiersze-baśnie, bajki. Czasem występuje stylizacja na kolędę, która jest wyjątkowo udana i przynosi piękny wiersz. Zauważam u Burgieła mocne tendencje do prozaizacji jego wypowiedzi poetyckiej, dlatego ciekaw jestem jego prozy, która może ze sobą przynieść cechy wysokiej poezji.
Ten tekst został przeczytany w Domu Kultury Podgórze, na spotkaniu z Jarosławem Burgiełem:
Jarosław Burgieł problematyzuje świat. Bada go przy pomocy języka poetyckiego. Świat dla poety jest terenem namysłu i zmagań. Przede wszystkim zmagań o własne istnienie, bo poeta wciąż walczy ze śmiercią, ona jest ciągle blisko, mimo że nie nadchodzi. Flirt ze śmiercią jest u Burgieła wyrafinowany. Zapośredniczony przez muzykę, literaturę, dźwięki, słowa, ludzi. Poeta wielbi stworzenie Boże, ale nie miłością naiwną. Widzi wady, mankamenty i śmiało je piętnuje. Rzadko chwali, częściej gani, można powiedzieć nawet, że czasem humorystycznie i z ironią zrzędzi. Jest to jednak specyficzna nagana poety, który świat wnikliwie komentuje przez filtr własnego ja i własnej wrażliwości. W pewnym sensie widać tutaj sporą miłość do życia przejawiającą się w miłości do słowa. Słowo jest częścią stworzenia, ale również samo stwarza, jest deus ex machina, które wprawia w ruch to, co widzialne i to, co niewidzialne. Przenika przez tę poezję specyficzny duch, który w ruch wprawia dialektykę skrytego i obecnego. Najwięcej u Burgieła widać w puencie, ta jest najmocniej liryczna i najbardziej błyskotliwa. Nie bojąc się tematów wielkich i ostatecznych, nie ucieka poeta od przyziemnego konkretu, jakby to, co namacalne było oczywiste i stanowiło swoistą dźwignię do tego, co ostateczne wielkie, wykraczające poza doczesność.
Droga do transcendencji wiedzie w wierszach Burgieła przez ziemię. Użyłbym określenia, które by mogło przybliżyć charakter tych wierszy: poezja myśląca, poezja problematyzująca.
Nie jest ona w ścisłym sensie filozoficzna, choć nie stroni od filozoficznych pytań, ale docieka poprzez własny, wypracowany język, opisuje sytuacje i zadaje pytania. Jest to z pewnością ciekawe zjawisko poetyckie na mapie współczesnej poezji polskiej, indywidualne, oryginalne.
Nie ma w tej poezji pozerstwa, cwaniactwa, mizdrzenia się, flirtu. Poeta woli flirtować z Panem Bogiem i nieskończonością, aniżeli z czytelnikiem, co tak często dzisiaj czynią młodzi poeci nagradzani sowicie w krajowych konkursach poetyckich. Własna ścieżka, własny głos, wierność raz danemu przyrzeczeniu, ołtarz słowa i ofiara: poezja Jarosława Burgieła.
Dodam, że jest to autor również wierszy religijnych oraz bardzo interesujących refleksji wielkopostnych. Warto go czytać.
Są to czasem wiersze-opowieści, albo wiersze-przypowieści, bądź wiersze-baśnie, bajki. Czasem występuje stylizacja na kolędę, która jest wyjątkowo udana i przynosi piękny wiersz. Zauważam u Burgieła mocne tendencje do prozaizacji jego wypowiedzi poetyckiej, dlatego ciekaw jestem jego prozy, która może ze sobą przynieść cechy wysokiej poezji.
Ten tekst został przeczytany w Domu Kultury Podgórze, na spotkaniu z Jarosławem Burgiełem:
Jarosław Burgieł problematyzuje świat. Bada go przy pomocy języka poetyckiego. Świat dla poety jest terenem namysłu i zmagań. Przede wszystkim zmagań o własne istnienie, bo poeta wciąż walczy ze śmiercią, ona jest ciągle blisko, mimo że nie nadchodzi. Flirt ze śmiercią jest u Burgieła wyrafinowany. Zapośredniczony przez muzykę, literaturę, dźwięki, słowa, ludzi. Poeta wielbi stworzenie Boże, ale nie miłością naiwną. Widzi wady, mankamenty i śmiało je piętnuje. Rzadko chwali, częściej gani, można powiedzieć nawet, że czasem humorystycznie i z ironią zrzędzi. Jest to jednak specyficzna nagana poety, który świat wnikliwie komentuje przez filtr własnego ja i własnej wrażliwości. W pewnym sensie widać tutaj sporą miłość do życia przejawiającą się w miłości do słowa. Słowo jest częścią stworzenia, ale również samo stwarza, jest deus ex machina, które wprawia w ruch to, co widzialne i to, co niewidzialne. Przenika przez tę poezję specyficzny duch, który w ruch wprawia dialektykę skrytego i obecnego. Najwięcej u Burgieła widać w puencie, ta jest najmocniej liryczna i najbardziej błyskotliwa. Nie bojąc się tematów wielkich i ostatecznych, nie ucieka poeta od przyziemnego konkretu, jakby to, co namacalne było oczywiste i stanowiło swoistą dźwignię do tego, co ostateczne wielkie, wykraczające poza doczesność.
Droga do transcendencji wiedzie w wierszach Burgieła przez ziemię. Użyłbym określenia, które by mogło przybliżyć charakter tych wierszy: poezja myśląca, poezja problematyzująca.
Nie jest ona w ścisłym sensie filozoficzna, choć nie stroni od filozoficznych pytań, ale docieka poprzez własny, wypracowany język, opisuje sytuacje i zadaje pytania. Jest to z pewnością ciekawe zjawisko poetyckie na mapie współczesnej poezji polskiej, indywidualne, oryginalne.
Nie ma w tej poezji pozerstwa, cwaniactwa, mizdrzenia się, flirtu. Poeta woli flirtować z Panem Bogiem i nieskończonością, aniżeli z czytelnikiem, co tak często dzisiaj czynią młodzi poeci nagradzani sowicie w krajowych konkursach poetyckich. Własna ścieżka, własny głos, wierność raz danemu przyrzeczeniu, ołtarz słowa i ofiara: poezja Jarosława Burgieła.
Dodam, że jest to autor również wierszy religijnych oraz bardzo interesujących refleksji wielkopostnych. Warto go czytać.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Interesująca krytyka. Jarosławie... też gratuluję.My rating
Moja ocena
Panie Michale....Gratuluję PIÓRA....Jedyne czego wielokrotnie nie przeczytałam to zdania...
*Warto go czytać
Jarosławie Gratuluję cudnej laurki...fachowej...
My rating
My rating