obrządki

author:  dzbanek na łzy
5.0/5 | 4


wplątałam się rzęsami w łańcuch twoich ramion.
trzepotały spokojem chwili
jak skrzydła motyla w dzień o nieruchomym tchnieniu

zanurzając serca w głębokości spojrzeń stapialiśmy
moją uległość z twoim uporem
łzę z ostatnią kroplą deszczu
potem krzesaliśmy usta o usta, by zapalić świecę - kruchą strażniczkę romantyczności

całą tę uroczystość zakończyłam w okolicach obojczyka,
gdzie spoczął kolejny oddech Afrodyty,
którą tak bardzo chciałabym być



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
21.06.2016,  ygritte

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.02.2011,  Kajotka