Okrakiem
Okrakiem
Kupili jej konia
za półtora miliona
Ona dalej
rozgrymaszona
W końcu
dosiada
tego milionowego
ogiera
a tu skurcz łapie
ból doskwiera
Złapała go za grzywę
jej nogi krzywe
wisiały bezwiednie
czekały na owies i nocą i we dnie.
Owsa jednak nie dowieźli
obeszła się ze smakiem
dalej siedziała okrakiem./alboż/
Kupili jej konia
za półtora miliona
Ona dalej
rozgrymaszona
W końcu
dosiada
tego milionowego
ogiera
a tu skurcz łapie
ból doskwiera
Złapała go za grzywę
jej nogi krzywe
wisiały bezwiednie
czekały na owies i nocą i we dnie.
Owsa jednak nie dowieźli
obeszła się ze smakiem
dalej siedziała okrakiem./alboż/
My rating
My rating