Wazon
Melodia życia w rodzinnej harmonii
Wybrzmiewa echem kocich łap
W otwartych dłoniach układa kłosy ziemi
Z nich wzrasta pierwsze słowo
Wazon zanurza kolebkę samotności
Karmi kwiaty matczynej tęsknoty
Ranek pisze teorię istnienia
Wieczór zamyka westchnienie
Wybrzmiewa echem kocich łap
W otwartych dłoniach układa kłosy ziemi
Z nich wzrasta pierwsze słowo
Wazon zanurza kolebkę samotności
Karmi kwiaty matczynej tęsknoty
Ranek pisze teorię istnienia
Wieczór zamyka westchnienie
My rating
My rating
My rating
@ elafg
:-)@ Marek Porąbka
Dziękuję za cenne uwagi, zwłaszcza, że "kocimi łapami" stawiam kroki w zabawie z poezją. A z tą wyobraźnią to się "wygłupiłeś" :-)Pozdrawiam
@ elafg
Tak to już jest że autor odpowiada za to co opublikuje.Staram się jakoś wyobrazić;
Melodia życia płynie w harmonii ust i kroków.
Stąd mój wcześniejszy wpis. A wyobraźni zwyczajnie może mi brakować.
Pozdrawiam
@ Marek Porąbka
Tak to widzę Marku.@ Malwina
Dziękuję.Taki obraz matki pisze moja wyobraźnia.
Moja ocena
a te wersy są świetne...Ranek pisze teorię istnienia
Wieczór zamyka westchnienie ....
My rating
Mogę tylko ...
...podejrzewać w jakim kierunku tekst zmierza.Dlatego przyjęte metafory jednak do przemyślenia.
Chyba że mnie później oświeci przy którymś czytaniu.
My rating