na tej ścieżce umarłam
chcesz jeszcze chwilę
zapomnienia
dam ci się zasmakować
od słodyczy
aż po cierpkość
niech wymiesza się dzień z nocą
słońce z deszczem
nie pytaj o godzinę -
to już bez znaczenia
miesza się dzień i noc
niebo wiruje wiatrem
ja i deszcz
bez smaku
zapomnienia
dam ci się zasmakować
od słodyczy
aż po cierpkość
niech wymiesza się dzień z nocą
słońce z deszczem
nie pytaj o godzinę -
to już bez znaczenia
miesza się dzień i noc
niebo wiruje wiatrem
ja i deszcz
bez smaku
My rating
Marku
bo to co napisałam ,nie powinno się było tu pojawić,ale się pojawiło ,więc bardzo cenię Twoja krytykę.Pozdrawiam.Tak więc jest jutro
Mam takie wrażenie że po całkiem dobrym początku "coś"pod koniec wiersza siadło.
Może jakby bez bez smaku to byłoby lepiej.
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Ale dlaczego, to później albo jutro.(Idę na koncert).
My rating
My rating
My rating
My rating