Oddech w oddech

5.0/5 | 1


Ah co za niesamowity poranek!
Otwieram oczy jest mi ciepło i tak wygodnie...
Nagle stuknęłam o jego ramię
ręką wydostającą się spod kołdry.
Jego nogi ułożone na wzór moich a na nich modelowo układająca się kołdra
incydentalnie miękka.
Przekręcam głowę i już złapał mnie jego wpatrzony wzrok.
Skomponował go z uśmiechem.
Podniósł swoje ramię i bez słów przyciągnął do swojego boku.
Następnie użył swoich ust
jak zawsze lekko zniecierpliwionych spotkania z moimi.
Tak oddech w oddech przekazał mi 'dzień dobry'.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating: