jesienią
zdziwienie przebiegło klatkami
Vivaldi wyskoczył z konopi
z nim cztery pory roku
kilka wierszy o miłości
w kolorze wrzosów
ptaki odlatują gdzie lepiej
zaraz spadnie pierwszy śnieg
gdyby nie te jarzębiny
poleciałabym z żurawiami
one tak pięknie się zegnają
by powrócić z okrzykiem oto jesteśmy
Vivaldi wyskoczył z konopi
z nim cztery pory roku
kilka wierszy o miłości
w kolorze wrzosów
ptaki odlatują gdzie lepiej
zaraz spadnie pierwszy śnieg
gdyby nie te jarzębiny
poleciałabym z żurawiami
one tak pięknie się zegnają
by powrócić z okrzykiem oto jesteśmy
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
batuda
bardzo ale to bardzo ładny wiersz :)My rating