Pusta przestrzeń
Jest we mnie taki kąt
gdzie nikt już nie zamieszka
miejsce, gdzie cieniem
spacerujesz ocierając się o mnie
krawędzią nieobecnej myśli
i kiedy nikt nie patrzy
chowam w kieszeniach sny o tobie
choć mam świadomość
że za wysoko, by zamknąć
w swoim, twoje spojrzenie
a na palce też już się nie wspinam
odkąd wyrosłam z marzeń
gdzie nikt już nie zamieszka
miejsce, gdzie cieniem
spacerujesz ocierając się o mnie
krawędzią nieobecnej myśli
i kiedy nikt nie patrzy
chowam w kieszeniach sny o tobie
choć mam świadomość
że za wysoko, by zamknąć
w swoim, twoje spojrzenie
a na palce też już się nie wspinam
odkąd wyrosłam z marzeń
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Tylko zamiast swoim tu.My rating
My rating
@ TiAmo
Wiesz, Chaos to moja domena ;) tym bardziej cieszę się że zrozumiałaś moje wyjaśnienia ;)Pozdrawiam
My rating
@ Zwyczajna
Chyba rozumiem "Jej" obawy...i chyba teraz rozumiem już ten wiersz!:)Szkoda tylko,że ona nie wierzy...Podobno jak bardzo się o czymś marzy to się spełnia...:)
Dziękuję Ci za takie dokładne wyjaśnienie.
Pozdrawiam serdecznie:)
@ TiAmo
Druga kwestia (dodałam za szybko komentarz i nie dopisałam);Ona jest tak Nim zafascynowana ze uważa, że nie dorówna nigdy Jego wyobrażeniom o ideale kobiety, że nie sprosta oczekiwaniom jakie On ma wobec Niej (wspinanie się na palce)... I Ona już nawet nie wierzy w takie marzenie, że mogłoby się udać (wyrastanie z marzeń).
:)
takie mi podczas pisania, pomysły po głowie "biegały" ;)
@ TiAmo
To "wspinanie się na palce" w zamyśle, mówi o tym że by spojrzeć w Jego oczy, by mogli wspólnie patrzeć w jednym kierunku, musiałaby zmienić może siebie, może swoje całe życie, może nawet zasady... I że raczej nie wierzy że coś takiego mogłoby się udać odkąd z "marzeń wyrosła" :)@ Zwyczajna
Skoro "On"jest tym marzeniem,z którego ona "wyrosła" to interpretuję to tak:"a na palce też już się nie wspinam
odkąd wyrosłam z tego marzenia"
( w domyśle z marzeń o Nim)
Tak można to odczytać??
Ale jestem marudna...;)
My rating
@ TiAmo
TiAmo, to "wyrastanie z marzeń" to pogodzenie się z sytuacją inną, niż by się chciało. Marzenia czasem mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. W wierszu "On" jest "Jej" marzeniem ale zbyt daleko od "Jej" rzeczywistości. I "Jego" miejsce zawsze będzie w tej sferze pozostawione.:)
chyba
nie umiem poprawnie zinterpretować ostatniej zwrotki i "wyrastania z marzeń"...Zdaje mi się,że z marzeń nie da się wyrosnąć.Przynajmniej ja nie potrafię,i chyba bym nie chciała umieć.Czy to "wyrastanie z marzeń"w wierszu jest spowodowane koniecznością rezygnacji z nich?A może dotyczy tylko konkretnego marzenia?
:)
My rating