(IPOGS, Freestyle) O rynnę stukany
Chwile zakleszczone w encyklopediach zdarzeń
jak leniwe koty wylegujące się na słońcu
oczekują na swoje powtórne użycie
nie słychać łoskotu kół pędzącego czasu
przedpołudnie zmrożone marazmem dnia
na ospałych wierzchołkach parku usiadło milczenie
rynny wypluwają resztki nocnych łez
spokojny o dziś wystykuje sterą melodię
na metalowej rurce zwisającej przy domu
ogrodowy krasnal zgaduje jako to melodia
jak leniwe koty wylegujące się na słońcu
oczekują na swoje powtórne użycie
nie słychać łoskotu kół pędzącego czasu
przedpołudnie zmrożone marazmem dnia
na ospałych wierzchołkach parku usiadło milczenie
rynny wypluwają resztki nocnych łez
spokojny o dziś wystykuje sterą melodię
na metalowej rurce zwisającej przy domu
ogrodowy krasnal zgaduje jako to melodia
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
porównania, metamorfozy, gdybym była mądrzejsza, żeby to rozebrać na czynniki poetyckie - bardzo dobrze się czyta