moje miasto
gdzie przypływy i odpływy myśli
kamienne wspomnienia
niezwykłe i prawdziwe...
gdzie żółty most
jest tu gdzie spoczywa matka moja
gdzie kamienie w ogrodzie układałam
gdzie z trawy zupę gotowałam
gdzie w ciszy zasypiałam
gdzie granice Państw łączą swoje słowa
gdzie szukają porozumień
budują nowie więzi
gdzie historia jest już nowa
moje miasto
mimo iż widać go tylko na
obrazach i fotografiach
a w sercu wspomnienia żywe
chcę tam być
kołysać me wspomnienia
chcę trwać i tam bywać
czas wszystkich nas zmienia
kamienne wspomnienia
niezwykłe i prawdziwe...
gdzie żółty most
jest tu gdzie spoczywa matka moja
gdzie kamienie w ogrodzie układałam
gdzie z trawy zupę gotowałam
gdzie w ciszy zasypiałam
gdzie granice Państw łączą swoje słowa
gdzie szukają porozumień
budują nowie więzi
gdzie historia jest już nowa
moje miasto
mimo iż widać go tylko na
obrazach i fotografiach
a w sercu wspomnienia żywe
chcę tam być
kołysać me wspomnienia
chcę trwać i tam bywać
czas wszystkich nas zmienia
Moja ocena
ten ostatni wers nie bardzo mi pasuje, ale wiersz podoba mi się, taki od środka sentymentalny :))My rating
My rating