W mojej zagrodzie

author:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 5


Nie ma czegoś takiego jak przypadek
Wszystko, co się stało jest prawidłowe

Z emigracji nic sobie nie robię
Z peryferii odbicia idylli obrazy są wyraźne

Od strony skraju obok i przed płotem
Literatura w sam raz dla krytyki agentów

W poszczególnych dekadach
Prowadzi się życie dalekie od obywatelstwa
I jak w zaprzeczeniu, że nie piszę dla siebie
Nie można powiedzieć, że nie piszę dla innych

To wszystko mieści się w definicji teatru gdzie
"Cyrk nazywa się kulturą a my - klauni"

Za obdzieloną sceną w kuluarach
Z żargonu dzikiego zwierzęcia został - kot

Bezimienny spokój przed skokiem do interpretacji
Własnego wstydu dla instrumentu osiągnięcia celu.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
17.05.2015,  A.L.

My rating

My rating:  

:)

...wiele zależy od tego z jakiego materiału jest płot którym się okalamy.

My rating:  

My rating

My rating:  
17.05.2015,  Malwina

My rating

My rating: