Pozwól mi odbiec

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 12


zostaw mnie z moim marudzeniem
daj się unurzać w siwych smutkach
ty z nurtem ja pod prąd na łódkach
w różnych kierunkach
na życzenie

na podobieństwo ulepiona
plastelinowa figurynka
warta miliony lub szylinga
ni to syrena ni to żona

chciałabym osiąść przy ognisku
(a nie wyrywać się jak gołąb)
rany powoli się wygoją
za tysiąc słów i kilka listów

pozwól mi odbiec parę kroków
bym z większą siłą wracać mogła
jak się przejaśnię wrócę modra
z nową mądrością w płochym wzroku

wkomponowana na żądanie
miałkie pozmieniać chcę w bezcenne
choć się napinam łatwo więdnę
nieaktualna pośród baniek

porzuć mnie w pieśniach snach i wierszach
a ja się wskrzeszę i wynucę
świtem różowym bosa wrócę
pełna zachwytów
i ładniejsza

RC 9.05.2015



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
18.05.2015,  ParaNormal

My rating

My rating:  
16.05.2015,  frymusna

My rating

My rating:  
16.05.2015,  Alina Bożyk

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.05.2015,  pola

My rating

My rating:  
15.05.2015,  PIT

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.05.2015,  A.L.

Moja ocena

Jak to dobrze (czytać).
:-)
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.05.2015,  Arkadio