tlenu brak
choć nie jestem alergikiem
ciągle się duszę
coś zalega tchawicę
wlot do płuc tarasuje
pęcherzyki płucne
w bańki mydlane przeistacza
spojrzenie uśmiech
czyn słowo
wyćwiczone
na psychologicznym poligonie
wszędzie srebrniki
ludzie powinni być
jak dęby wiecznie zielone
nie jak drzewa hubą otulone
ciągle się duszę
coś zalega tchawicę
wlot do płuc tarasuje
pęcherzyki płucne
w bańki mydlane przeistacza
spojrzenie uśmiech
czyn słowo
wyćwiczone
na psychologicznym poligonie
wszędzie srebrniki
ludzie powinni być
jak dęby wiecznie zielone
nie jak drzewa hubą otulone
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@*
dziwny ? doskonały, bo swój :)@ Malwina
Ja wiem że mam dziwny gust.@ *
pęcherzyki zapychają srebrniki, a tu trzeba KRETA@ Marek
mam APAPMy rating
My rating
My rating
Muszę się...
...na coś zdecydować.Albo srebrniki albo pęcherzyki.
Pomyśl jak cierpię czytając.
My rating
My rating