Zwyczajna

author:  bronek z obidzy
5.0/5 | 7


U nas na wsi Wielkanoc, chociaż i dziś podobnie się ją pisze
nie była tłustym stołem, twarzą z przyszywanych życzeń,
nie była też kościołem, w którym strojni, pachnący,
chcieliśmy urwać Bogu, bezczelnie, niechcący.

Ona była dla nas
stołem nakrytym, choćby tylko kwiecistą ceratą,
na którym jedna miska
i Bóg zapłać za to.

Ona była z nami
szczęśliwa, gdy tym razem nikogo nie brakło,
a jeżeli ktoś przybył, wystarczyło zdanie:
niech wam się zawsze darzy
i odpowiedź na nie:
pobłogosław Panie.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.04.2015,  frymusna

My rating

My rating:  

Moja ocena

Piękny wiersz, mądry i głęboki: "to czyńcie na moja pamiątkę" - dzielcie się! O tym jest wiersz.
My rating:  
05.04.2015,  jacek bogdan

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: