ferment

author:  Karol Kannenberg
5.0/5 | 13


błądził pomiędzy jednym a drugim biegunem
żyć w samotności ze sobą czy w zazdrości o nią
gdy bywała przy nim jego miłości morfium łagodziło ból
zawiści o ten obcy wstrętny świat poza jego zasięgiem
o każdy niuans jej wstecznej styczności z obcymi
samotny zwalczał demony wyobraźni zaciekle
kalecząc się ostrym nożem z damasceńskiej stali
tylko wtedy kiedy ich ciała były ciasno splecione
miał siłę odwagi przyznać się do swojej choroby
niespożytej woli zatrzymać ją na zawsze przy sobie

przybywała coraz rzadziej potem już wcale
zwinięty z bólu do niczego został płynnym środkiem
biegunów bez brzegu drących się na świat dlaczego
opuściła go dla innego czyżby boleśnie lepszego
wiosną podjął lot nad kukułczym gniazem
tylko serce fermentowało jeszcze do jesieni



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
02.04.2015,  mroźny

@ Zwyczajna

...dziękuję Tobie za pogłębienie tematu. Zazdrość każdy z nas odczuwał lub odczuwa, groźna jest ta patologiczna odmiana, to po pierwsze. Po drugie: "Zespół Otella" to ciakawa nazwa dla jakiegoś Boybandu - ciekawe jaki kierunek muzyki by lansowali :)

@ Karol Kannenberg

Kiedy przeczytałam tytuł, byłam nastawiona na co innego w treści. Fajnie wymyślony. Jednak kiedy drugi raz zechciałam przeczytać, nasunęła mi się myśl "Otella". A mianowicie, połączyłam treść wiersza, z Zespołem Otella, czyli chorobą obłędu zazdrości.
:)

Pozdrawiam
31.03.2015,  Zwyczajna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
31.03.2015,  A.L.

@ Zwyczajna

...dziękuję Tobie, chorobliwa zazdrość to szerokie pole!
Pozdrawiam :)

My rating

My rating:  

Karolu, znowu...

...poszybowałeś wysoko z poprzeczką sobie stawianą :)
Bardzo mi się podoba Twój wiersz. I poruszasz temat, który każdemu w mniejszym lub większym stopniu jest bliski.
My rating:  
31.03.2015,  Zwyczajna

My rating

My rating:  
31.03.2015,  pola

My rating

My rating:  

My rating

My rating: