bałwanowy song
zamroziły się serca na zimę
nie przyjmują uśmiechów i spojrzeń
śniąc w ponurych zaciszach domowych
wystękują marzenia o wiośnie
w ciężkich butach i czapkach wełnianych
nasuniętych głęboko na oczy
przemykają pospiesznie na skróty
żeby z zimy na wiosnę nie zboczyć
miłość śmieje się z serc do rozpuku
przymusowo skazana na urlop
nie potrafi zrozumieć dlaczego
odkładają ją ciągle na jutro
co za frajer przypisał ją wiośnie
każąc lodem poskuwać uczucia
ludzi zmienił w śniegowe bałwany
by z odwilżą pozwolić się wzruszać
nie przesypiaj już życia bądź czujny
gdyż nie tylko w wiosennych roztopach
można znaleźć okazję do tego
by ktoś kochał byś ty mógł pokochać
nie przyjmują uśmiechów i spojrzeń
śniąc w ponurych zaciszach domowych
wystękują marzenia o wiośnie
w ciężkich butach i czapkach wełnianych
nasuniętych głęboko na oczy
przemykają pospiesznie na skróty
żeby z zimy na wiosnę nie zboczyć
miłość śmieje się z serc do rozpuku
przymusowo skazana na urlop
nie potrafi zrozumieć dlaczego
odkładają ją ciągle na jutro
co za frajer przypisał ją wiośnie
każąc lodem poskuwać uczucia
ludzi zmienił w śniegowe bałwany
by z odwilżą pozwolić się wzruszać
nie przesypiaj już życia bądź czujny
gdyż nie tylko w wiosennych roztopach
można znaleźć okazję do tego
by ktoś kochał byś ty mógł pokochać
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Za mój ulubiony rytm - anapest!My rating
My rating
My rating
Moja ocena
pierwszy !