Kokon
Na kresach
kolorowych snów
przyczajone
u schyłku dnia
niewidoczne
nici
niemożności
splątują los
w kokon
niespełnionych
chwil
w misternych
więzach
ciepłych dni
niezdolni już
walczyć
o słonce
czekamy
zmartwychwstania
kolorowych snów
przyczajone
u schyłku dnia
niewidoczne
nici
niemożności
splątują los
w kokon
niespełnionych
chwil
w misternych
więzach
ciepłych dni
niezdolni już
walczyć
o słonce
czekamy
zmartwychwstania
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Podoba mi się druga zwrotka jako byt osobny.My rating
My rating