Nieproszony lokator
Opasany delikatnym
wiotkim konturem ciszy
chowam się w schowku
ulotnej pamięci
ze świadomością
trwania w nim
aż do śmierci
z pozostawionym
stygmatem czasu
niezapisany w żadnym
z pamiętników
który w krótkim trzepocie
powiek się mieści
wiotkim konturem ciszy
chowam się w schowku
ulotnej pamięci
ze świadomością
trwania w nim
aż do śmierci
z pozostawionym
stygmatem czasu
niezapisany w żadnym
z pamiętników
który w krótkim trzepocie
powiek się mieści
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating