Zimowy potrzask

5.0/5 | 11


Popielate niebo przywdziewa
granatowy czepek chmur,
ziemia iskrzy zgiełkiem dnia.
Ściana białych rusztowań sosen
zamyka prostokąt widnokręgu.
Na skraju przewietrzonych
przestrzeni lasu
jak w kalejdoskopie zdarzeń
pobłyskują pierwsze iskierki świtu.

Skamieniałe od zużycia słowa
ociekają wilgotnym oddechem
w zanikającym łoskocie serca.
Dzwony biją miarowo
kalecząc martwą ciszę.
Zegar jest wyrocznią
która nie przystaje
do rozpiętych na pajęczynie
amplitudy czasu myśli.

Odchodzę pozostawiając swój znak
w dotyku śnieżnego fresku
na rozpalonej tafli światła.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.02.2015,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.02.2015,  A.L.

My rating

My rating:  
17.02.2015,  pola

Bardzo

Druga zwrotka może być samodzielnym wierszem.

Ta fraza świetna: "Skamieniałe od zużycia słowa
ociekają wilgotnym oddechem
w zanikającym łoskocie serca."

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.02.2015,  Arkadio

My rating

My rating: