Kochaj mnie
śnieżnym majem
ciepłotą dłoni
zgrzeszmy
nie zwlekaj
wspomnienia
blakną już
na nowe
przyzwolenia
brak
kochaj mnie
najdrobniejszym detalem
w drżeniu rąk
w istocie całej
w spojrzeniu
zmąconym
szałem tętni
młoda krew
...
ciepłotą dłoni
zgrzeszmy
nie zwlekaj
wspomnienia
blakną już
na nowe
przyzwolenia
brak
kochaj mnie
najdrobniejszym detalem
w drżeniu rąk
w istocie całej
w spojrzeniu
zmąconym
szałem tętni
młoda krew
...
Moja ocena
Cudny;)My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Oczywiście
Nadzwyczajnawspomnienia blakną już
czas obsypał je popiołem
nie wystarczają już by wzniecić pożar
na nowe przyzwolenia brak
cóż ;p
to rozumieć można jak się chce:)
Mogę prosić o interpretację? :)
"wspomnieniablakną już
na nowe
przyzwolenia
brak"
ja odebrałam to w taki sposób, że zapomina o przeszłości i chce iść do przodu ale jednak... no właśnie, jakiego / od kogo / przyzwolenia brak?
Pozdrawiam i z góry dziękuję
Nadzwyczajna
co takiego nie może być?? :pNO WAY...
nie może być! :)My rating