Cmentarnica
Usiadłam wygodnie
Żywym okiem świdruję
zastygłe kamienne alejki
Skostniały stopy i dłonie
Zamarzły usta
od chłodu Śmierci
co się przechadza wśród
umarłych
Owiewa mnie wiatrem
Żywą wśród trupów
Dziwnie bliskie mi miejsce
Wśród umarłych
czuję się żywa
Żywym okiem świdruję
zastygłe kamienne alejki
Skostniały stopy i dłonie
Zamarzły usta
od chłodu Śmierci
co się przechadza wśród
umarłych
Owiewa mnie wiatrem
Żywą wśród trupów
Dziwnie bliskie mi miejsce
Wśród umarłych
czuję się żywa
My rating
...
" inny " sposóbcóż nie będę tłumaczył tego cytując detale
powiem tylko że każdy ma swój gust
smak i myśli
ten dotarł akurat tam gdzie powinien ;))
pozdrawiam
My rating
dziękuję
Bardzo dziękuję za każdą opinię!@ Arkadio
Tym bardziej się cieszę, że właśnie udało mu się do Ciebie przemówić :) . Ciekawi mnie ten "inny" sposób przemawiania.My rating
My rating
Moja ocena
Podoba mi się gdy z wiersza wyziera "pewien" zamysł autora i nie jest to trudne do zauważenia. Nawet gdy tematyka jest cmentarna.My rating
:)
Troszeczkę jednowymiarowy. Plus za to, że nie poszłaś w kompletny patos. Miłego wieczoru.@ Kalina
nie ma za co :)przemówił do mnie w dość " inny "
sposób :)
pozdrawiam
@ Arkadio
cieszę się ;)@ Arkadio
CIEKAWY :)My rating
My rating