***
unosząc bezwiednie ręce
krzyczę twoje imię
nie umiem pomyśleć nawet przez chwilę,
że mnie usłyszysz
nasze splecione ręce
i moje i twoje
i tylko krok aż zanurzymy się w śmierci
ten cichy głos
zlęknione szepty
po co mnie pytasz kiedy to się skończy
nie skończy,
utknie w środku
nic się nie zacznie
i nic się nie skończy
krzyczę twoje imię
nie umiem pomyśleć nawet przez chwilę,
że mnie usłyszysz
nasze splecione ręce
i moje i twoje
i tylko krok aż zanurzymy się w śmierci
ten cichy głos
zlęknione szepty
po co mnie pytasz kiedy to się skończy
nie skończy,
utknie w środku
nic się nie zacznie
i nic się nie skończy

My rating
My rating
My rating
My rating